NIE MUSISZ DŹWIGAĆ ZAKUPÓW - MAM NA TO SPOSÓB

Która z nas nie chciałaby mieć czystego i zadbanego domu? Która z nas nie chciałby mieć chwili dla siebie? Która z nas nie chciałby mieć zrobionych zakupów nie wychodząc z domu? Która z nas nie chciałaby musieć dźwigać? Każda! Każda z nas marzy o takim dniu, kiedy nic nie musi, kiedy nie ma żądnych list "to do". Nie zaradzę na wszystkie nasze domowe obowiązki, ale pokażę Ci mój sposób na zaoszczędzenie trochę czasu. 



Zacznij od powieszenia kartki na lodówce, w pobliżu musisz mieć również długopis. Zapisuj na tej kartce wszystkie artykuły, które kończą się w domu z podziałem na chemię i żywność. Dziś zajmę się chemią, bo na żywność nie mam jeszcze dobrze wypracowanego sposobu. 

Na kartce zapisuję wszystko to, czego nie mam w domu. raz w miesiącu siadam do komputera i robię zakupy. Zamawiam wszystko przez internet - CLINEO. Zaczynając od papieru toaletowego, a kończąc na udrażniaczu rur. Wszystko. Poświęcam chwilę, ale zyskuję tych chwil dużo więcej. Każda z nas wie, jakim zjadaczem czasu jest wyjazd na zakupy. Tym bardziej, jeśli do najbliższego, większego marketu masz jakieś 15 km. Ja? Ja nie marnuję czasu, którego i tak mam jak na lekarstwo. Zamawiam, nie dźwigam, bo zakupy wniesie mi Pan Kurier, rozpakowuje i mam z głowy. Można? Pewnie, że można - wyst
arczy chcieć. 

Nauczyłam się też kupować na zapas. Papier toaletowy, ręczniki papierowe, czy płyny do płukania - zaoszczędzam dzięki temu pieniądze, bo korzystam z promocji. Kupuję też duże płyny, czy koncentraty. 


Płyn uniwersalny do mycia Ajax w butelce 5 litrowej, dla mnie bomba. Myję tym płynę klatkę schodową, bo niestety, ale u mnie na wsi klatki schodowe myją mieszkańcy. Płyn dobrze myje, ładnie pachnie i jest bardzo wydajny, a to ma ogromne znaczenie, kiedy na klatce w bloku  z wielkiej płyty zbierają się różne zapachy. 

Wspomniałam też o udrażniaczu rur, dla mnie to jest świetny wynalazek. I tak, wiem, można sodą, można ekologicznie, ale uwierz mi, że czasem się po prostu nie da. Mam stare mieszkanie, zamieszkiwane wcześniej przez kilka innych rodzin. Udrażniacz był koniecznością. Najczęściej miałam taki w granulkach, tym razem pokusiłam się o taki w żelu Ludwik. Wlewam płyn, zostawiam na kilkanaście minut, przelewam gorącą woda i gotowe. Koniecznie pamiętaj o umyciu dobrze powierzchni, w której rura była udrażniana, ponieważ opary unoszą się na całej powierzchni, a przecież nie chciałaby wejść do wanny i kąpać się w chemii. No nikt by nie chciał. 

Wiele jest takich artykułów, z których możesz korzystać zamawiając przez internet. Dodatkowym pozytywem jest to, że nie masz w torbach chemii razem z żywności, bo wiadomo jak jest na zakupach z dziećmi - wchodzisz szybko i wychodzisz jeszcze szybciej, nie myślisz wtedy o segregowaniu zakupów. I jeszcze ejdno, nie wydasz niepotrzebnych pieniedzy, bo marketing sklepowy działa tak, żebyś kupiła nawet to, czego nie potrzebujesz, tutaj wybierasz tylko konkretne produkty. 


Rozumiem, że czasem jest lepiej dotknąć, ale biorąc pod uwagę właśnie środki czystości, to na pewno przez lata wypracowałaś już jakiś schemat i masz swoje ulubione, dlatego zachęcam Cię do spróbowania chociaż raz zrobić zakupy przez internet, nie dźwigać i cieszyć się wolną chwilą. Jestem pewna, że będziesz bardzo chętnie korzystała z mojej metody, tym bardziej, kiedy zobaczysz, ile możesz zyskać.

Teraz mój sposób na osad po kawie i herbacie - pokażę Ci na przykładzie kubków, ale sprawdzi się również na łyżeczkach. Każda z nas się z tym zmaga, zwykłe mycie nie daje rady, zmywarka też zawodzi, ale osad wygląda tak, jakby naczynia były nie umyte. Ja osobiście, jak tylko widzę na kubku jakiekolwiek przebarwienie, to wystawiam naczynia i działam. Teraz psikam moim kiczenem, odstawiam na chwilę i zwyczajnie myję - efekt murowany. Popatrz. Poniżej są zdjęcia przed i po. Płyn przyjemnie pachnie, nie jest chemiczny i działa, a to przecież najważniejsze. Działa również na tłuszcz i sadzę.






Na koniec mam dla Ciebie kod rabatowy, 10% na wszystkie artykuły niebędące w promocji. Wpisz podczas zamówienia kod KUPON2Q, czas masz do końca czerwca. 

3 komentarze:

  1. Lubię zakupy robione przez internet. Od kiedy jestem mamą, to najwygodniejsza forma.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo dobry sposób, ale ja mam inny. Czy lepszy? Sama oceń, u mnie sprawdza się idealnie. Nie dźwigam zakupów, ponieważ robię je online przez https://zakupyw24h.pl/10-art-spozywcze/ i mam dostawę do domu :) Odkąd jest pandemia korzystam z tego sklepu i chyba tak już pozostanie. Asortyment mi w 100% odpowiada i regularnie robię po prostu zakupy online.

    OdpowiedzUsuń
  3. U mnie to właśnie na bieżąco kończą się wszystkie środki czystości i to one potem w zakupach są ciężkie. Właśnie też przypomniałam sobie, że kończą mi się tabletki do zmywarki. Jakich Ty używasz? Możesz polecić mi jakieś konkretne? Ja będę testowała teraz te - https://ludwikekologiczny.pl/ludwik-ekologiczne-tabletki-do-zmywarek/

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 ja-matka.pl , Blogger