OSTATNICH DWANAŚCIE MIESIĘCY
Czy nowy miesiąc jest dobrym powodem do podsumowania ostatniego roku? Ani dziś poniedziałek, ani Nowy Rok, ani nawet nowy rozdział. Szykuję serię wpisów, trochę wyjaśniających, trochę pokazujących. Dziś jednak chciałabym opowiedzieć, a raczej pokazać nasz ostatni rok w zdjęciach. Dlaczego dziś? Dlaczego rok? Już tłumaczę. Rok temu o tej porze już wiedziałam. Bałam się, płakałam, nie wiedziałam, jak to życie poskładać. Niby wiedziałam, ale jednak nie dopuszczałam do siebie myśli. Niby wszystko miało się zmienić, ale ja wypierałam to, co było już tak oczywiste. Rok temu serce zabiło mocniej, łez było zdecydowanie za dużo, oddech przyspieszył, a oczy nie chciały widzieć tego, co było jednoznaczne. Dwie kreski na teście - strach, lęk, załamanie. Dziś, rok później - dziękuję, że tak się stało. Dziś czuję się spełniona. Dziś nie zmieniłabym nic, nie cofnęłabym czasu, nie podjęłabym innych decyzji. Dziś mam pewność, dziś wiem. Dziękuję Kajusiu, że to mnie wybrałaś na swoją mamę. Dziękuję. Nie będę pisała więcej. Pokażę. Na słowa będzie jeszcze czas. Chciałabym Cię tylko delikatnie wprowadzić w zmiany jakie zaszły w naszym życiu.
Lubisz nas na FB?
Śledzisz nasz Instagram?
Nic nie dzieję się bez powodu :)
OdpowiedzUsuń