DŁUGIE, JESIENNE WIECZORY
Przyszła jesień. Długie, nudne wieczory. Próby zorganizowania dzieciom czasu tak, żeby się wymęczyły i żeby się nie nudziły. Pamiętam, jak w pierwsze długie popołudnia pisałam na facebooku, że kompletnie nie wiem, co począć z tymi moimi bąblami, że się nudzimy, że nie ma, co robić. Zaczęłam nawet kombinować, czy może nie zapisać dzieci na jakieś zajęcia dodatkowe, ale zdałam sobie sprawę z tego, że to będzie rozwiązanie, w którym ja nie będę brała udziału, a skoro jestem w domu, to spędźmy ten czas razem. Miałam jakiś kryzys twórczy i dopiero po kilku dniach wpadłam na pomysł, że przecież możemy razem gotować, robić kartki na święta, czytać, czy grać w gry. Wtedy też przypomniało mi się, że jakiś czas temu dostaliśmy nowości od Wydawnictwa Babaryba - książki przeleżały lato, bo latem, to z czytaniem bywa różnie, ale teraz okazały się świetnym pomysłem. Zerknijcie jakie nowości pojawiły się w ofercie wydawnictwa.
1. Jedź! Jedź! Stój! - Charise Mericle Harper - nie dość, że świetnie uczy kolorów, to wprowadza zagadnienie sygnalizacji świetlnej. Pojawiające się kropki idealnie odzwierciedlają światła, każda informuję, co powinniśmy robić, kiedy widzimy dany kolor. Naprawdę fajna i rozwijająca pozycja. Kajetan jest nią zachwycony, zwłaszcza, że są tam koparki, betoniarki i wszystkie inne ciężkie sprzęty. Myślę, że to dobry prezent na Mikołajki albo jako dodatek do prezentu świątecznego. Chłopcy będą zachwyceni.
2. Super M - Dawid Ryski - bardzo prosta i mądra książka. Uwielbia ją Matylda. Czytamy ją chyba najczęściej. Przekazuje sporo wartości, pokazuje, ile każda mama jest w stanie zrobić, dodaje skrzydeł, kiedy dzieci na koniec krzyczą:"to mama" - widać, że doceniają ogrom pracy, jaki jest przed mamą każdego dnia. Mama superbohaterka, każda z nas chyba powinna się nią czuć, każda z nas powinna czuć, że ktoś widzi nasze zaangażowanie, a nie ma lepszych krytyków niż dzieci. Proste słowa, dużo miłości. Czytajcie, ja się wzruszam za każdym razem.
3. Amory, zaloty i podboje - Szymon Drobniak & Maria Łepkowska - to już kolejna książka napisana w bardzo przystępny sposób na temat spraw, o których trudno się mówi. Wcześniejsze Pupy i Gęby doprowadzały nas do łez, ze śmiechu oczywiście, tu nie jest inaczej. Książka raczej dla starszego dziecka, ale powiem Wam szczerze, że Matylda bardzo lubi słuchać o tym, jak zwierzątka się rozmnażają, jak z kwiatka powstaje kwiatek. Myślałam, że do czytania tych książek będziemy musieli jeszcze poczekać, okazuje się, że jednak nie, bo jeśli dziecko ma jakąś zajawkę, to warto w nim rozwijać te zainteresowania. A i Kajetan nie pozostaje obojętny, bo wszystkim ilustracjom przygląda się z dużą aprobatą.
4. Jedziemy na wycieczkę - Peter Knorr & Doro Gobel - książki bez tekstu są o tyle fajne, że za każdym razem możemy wymyślać nowe historie, bardzo mocno możemy rozwijać wyobraźnię dziecka i jego kreatywność. Jest las, jest wycieczka, jest ognisko. Same przygody i atrakcje, bo co może być lepszego od obcowania z przyrodą. Są konie, są łódki, są też rowery. Można się bawić, można korzystać. Wspólnie opowiadać i szukać ukrytych małych obrazków - tak najbardziej lubią czytać właśnie tę pozycję Kajetan i Matylda.
5. Statki, łodzie, motorówki - Peter Knorr & Doro Gobel - kolejna obrazkowa pozycja. Tu jednak akcja rozgrywa się na wodzie, więc poznać możemy różne sprzęty wodne. Możemy wejść na jeden z pokładów i poczuć się jak na rejsie. Dużo się dzieje - możemy iść na lody, do kawiarni, możemy popływać kutrem, pontonem czy promem. Każdy mały człowiek chciałby przeżyć taką przygodę. Duża ilość pojazdów, duża ilość atrakcji, wszystko to, co lubimy najbardziej. Zostań jedną z postaci i daj ponieść się przygodzie.
Książeczki, bardzo lubimy i często po nie sięgamy. Z tego wydawnictwa jeszcze żadnej nie mamy, Ale chyba się zaopatrzymy bo bardo fajne się wydają. ��
OdpowiedzUsuńAgnieszka, tu jest bardzo dużo książeczek interaktywnych - zerknij koniecznie, bo dzieciaki je uwielbiają.
UsuńMy mamy tą jedz, jedz, stój - uwielbiam. Ilość maszyn jest zachwycająca.
OdpowiedzUsuńKajetan też ją bardzo lubi.
UsuńNa takie długie jesienne wieczory dobrze też zaplanować jakąś podróż, chociaż na weekend. Wtedy perspektywa siedzenia w domu kilka miesięcy nie jest już taka straszna :) A nawet jesienią jest co zobaczyć, co zwiedzać.
OdpowiedzUsuń