RÓŻ, KUCYKI I WARKOCZE - CZYLI SOBOTA NA STADIONIE

Mało jest tych chwil, kiedy możemy być tylko we dwie. Staram się korzystać z każdej okazji, bo ten czas potrzebny jest nam obu. Lubię być mamą tylko dla niej. Lubię skupiać się tylko na jej potrzebach, móc w pełni się angażować. Dlatego tak się ucieszyłam, kiedy dostałyśmy zaproszenie na mecz od Lechii Gdańsk i Fundacji Lechii Gdańsk. W domu rozgrzebany tort, sałatki i bigos, bo dzień później urodziny Matyldy, mimo to obiecałam, więc jedziemy. 


I połowa, to macanki. Delikatne uśmiechy, ręka mamy w pobliżu. Rozeznanie na stadionie - tu murawa, tu kibice, "a to do czego", "a to po co", "no mamo". Race, okrzyki i petardy - to podobało się najbardziej. Najważniejsze, że były słuchawki, bo bez nich można się trochę wystraszyć. Gol, mecz i koniec. Idziemy jeść.

II połowa, to bieganie z góry na dół, to maskotka lwa, to piona przybita z piłkarzami. Już nikt się nie wstydzi, a mama może iść w odstawkę, są koleżanki. Wielki stadion, betonowe schody i niebieskie niebo tak blisko. Było pięknie. 

Róż, kucyki i warkocze - dziewczyny na stadionie. Dziewczyny rządzą. Małe ciałka, a głos jak petarda. Co prawda krzyczały: "POLSKA", ale kibicowały, to najważniejsze. Dziękuję Dziewczyny - Monika, Monika i Agnieszka. Cudowne zdjęcia robiła Jasińska - dziękuję.

Powiem Wam w sekrecie, że czułam się jak nastolatka. Był taki etap w moim życiu, że na stadionie bywałam często, bardzo często. Śpiewałam, krzyczałam, kibicowałam. Bywałam na meczach małych i dużych, sporo widziałam i trochę wiedziałam. Były to jednak czasy, kiedy na stadionie nie było bezpiecznie. No i teraz miałam najlepszą towarzyszkę, nigdy nie było tak fajnie. 












6 komentarzy:

  1. Widać po zdjęciach, że zabawa była przednie. Cudwonie wyglądacie i dziewczyny miały odjazdowe nauszniki. Super

    OdpowiedzUsuń
  2. Super sprawa, iść wspólnie na mecz. Ja nigdy na meczu nie byłam. Ale widać że wam się udał wypad.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jaki ładny stadion :) Moje dziewczyny póki co są fankami siatkówki, mają okazję poznać ten świat od środka, więc dodatkowa atrakcja, ale na mecz nożnej też musimy się wybrać :) Trzeba kolekcjonować chwile :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sport uczy pokory, ale też wytrwałości - fajnie, że dziewczynki mogą poznać siatkówkę od podszewki.

      Usuń

Copyright © 2014 ja-matka.pl , Blogger