PRZEKĄSKI, CO JEMY MIĘDZY OBIADEM A KOLACJĄ
Tak, wiem, że przekąski są złem wcielonym. I absolutnie nie wolno podjadać między posiłkami. Bo zdrowie, bo otyłość, bo dzieci nie będą chciały jeść głównego posiłku. Mimo to u nas przekąski są każdego dnia. Raz są to owoce, innym razem warzywa, ale też bardzo często sięgamy po gotowe produkty. Znasz mnie już trochę i wiesz, że staram się karmić moje dzieci zdrowo, ale nie popadam też w paranoję, bo wychodzę z założenia, że wszystko jest dla ludzi. Co więcej, mogę Ci powiedzieć, że moje dzieci absolutnie nie mają problemu z apetytem, wręcz przeciwnie jedzą za troje. Na pewno napiszę Ci więcej o tym jedzeniu dzieciaków, bo to naprawdę ważny temat.
Powiem od razu, nie robiłam sama powyższych batoników. Wiem, powinnam, byłyby najlepsze, ale po pierwsze nie zawsze mam czas na to, żeby kleić batoniki dla dzieciaków każdego dnia, po drugie nie mam dostępu do wysokiej jakości produktów z jakich są zrobione batoniki ze zdjęcia. Cieszę się jednak, że żyjemy w czasach, kiedy idąc do sklepu mam możliwość kupienia produktów z naprawdę przyzwoitym składem. Te możecie kupić w każdym E.Leclerc, są to batoniki zbożowe Bio Village.
To nie jest tak, że moje dzieci nie jedzą słodyczy. Jedzą, oczywiście, że jedzą - znają smak czekolady, lizaków, czy żelków. Bardzo często też proszą o coś słodkiego, a ja dopóki mam wybór, to wolę im dać batonika zbożowego, niż kolejną porcję tłuszczu i cukru. Matylda i Kajetan jedzą pięć posiłków dziennie, jeden z nich zawsze staram się robić na słodko. I nie mam tu na myśli naleśników z czekoladą, a np.owoce. Z resztą u nas w domu w ilościach hurtowych kupuje się żurawinę i rodzynki. Te batoniki są fajną i zdrową alternatywą dla tego, co można dostać obecnie w sklepach. Do tego smakują naprawdę obłędnie. W opakowaniu znajdziemy 6 oddzielnie zapakowanych batonów, więc to też fajna opcja, kiedy wychodzimy na spacer. Dzieci zjedzą coś zdrowego, a Ty nie masz wyrzutów sumienia, że karmisz je chemią.
Bio Village, to nie tylko batoniki zbożowe, o również wafelki kukurydziane, czy najzwyklejsze herbatniki. Wafelki są moim hitem, Mati też chętnie zjada, dla Kaja się trochę za twarde, ale myślę, że się przekona. Mając na uwadze zdrowie naszych dzieci bardzo chętnie sięgam po tego typu przekąski, jeśli już mają jeść coś między posiłkami, to niech to będą produkty, które zrobione są ze składników ekologicznych.
Jak to u Ciebie wygląda? Korzystasz z takich gotowców, czy jednak wolisz przygotować coś sama?
Bardzo lubię batoniki zbożowe. Szczególnie te z kawałkami czekolady 😉
OdpowiedzUsuńJa mam z nimi różnie, ale te mi wyjątkowo zasmakowały.
UsuńWyglądają smacznie bardzo lubię tego typu batoniki
OdpowiedzUsuńRobisz sama, czy raczej kupujesz?
UsuńTe batoniki zbożowe robię sama w domu, tych nie jadłam ale domyślam się że smak podobny.
OdpowiedzUsuńZazdroszczę, b mi wciąż brakuje na to czasu.
UsuńUwielbiam batony zbożowe ale sama nie mam czasu na ich zrobienie.
OdpowiedzUsuńTo tak jak ja...
UsuńCzasem przekąski to jedyna opcja, by dzieciaki wyciągnąć z placu zabaw, czy pomóc przetrwać do posiłku. Każda mama musi mieć coś w zanadrzu ;)
OdpowiedzUsuńO tak, tak - zgadzam się. Sama na to nie wpadłam, dobra opcja.
UsuńUwielbiam batoniki zbożowe, przeważnie kupujemy gotowe z braku czasu! :) są przepyszne:)
OdpowiedzUsuńJak widać i w gotowcach można znaleźć coś zdrowego.
UsuńU nas aktualnie szał owocowy. Osobiście lubię batoniki zbożowe ale wiele razy się nacięłam, że były mega słodkie. A te jak ze słodkością?
OdpowiedzUsuńNie są słodkie, są w sam raz.
UsuńMniam mniam....😉
OdpowiedzUsuń;-)
UsuńUwielbiam herbatniki ❤️Sa pyszne
OdpowiedzUsuńTo moje ulubione ciastka!
Usuń