JAK PRZYKLEIĆ FOTOTAPETĘ?
Żadna sztuka! Tyle razy przyklejałam tapetę, że na bank dam sobie radę. Wybrałam fototapetę, po pierwsze dlatego, że kolory są żywe, po drugie dlatego, że fototapeta do pewnej szerokości może być w jednym kawałku, po trzecie dlatego, że można ją laminować. Tak, tak - dobrze czytasz. Można laminować fototapetę. Szał i fajerwerki. Pisałam Ci ostatnio, że chcieliśmy ożywić nasz przedpokój, bo był smutny i brakowało w nim energii. Nie mogliśmy za bardzo poszaleć, bo jest malutki. Tak naprawdę mogliśmy zagospodarować tylko jedną ścianę. Pomysł jest, do dzieła. Czekamy na przesyłkę i kleimy.
Jak przykleić fototapetę?
1. Wejdź na stronę REDRO i wybierz tą jedną jedyną. Uprzedzam, że nie będzie łatwo. Swoją fototapetę szukałam przez uwaga - 5 dni, a skończyło się na tym, że pisałam do sklepu i prosiłam o pomoc fachowców. Powiem Ci szczerze, że jak zaczęłam szukać, to poczułam się przytłoczona ilością możliwości, ale dzięki filtrom, które zastosowałam, wyszukiwanie szło bardzo sprawnie.
2. Kiedy masz już tą jedną jedyną, to wpisz swoje wymiary i zobacz, jak będzie wyglądała Twoja fototapeta, później zdecyduj z jakiego ma być materiału i wybierz dodatki - moja jest winylowa na fizelinie, ale gdybym zamawiała dzisiaj, to wzięłabym tą ze strukturą, bo uniknęłaby nerwicy związanej z jakimiś nierównościami ściany. Mimo to jest pięknie! Czekaj na kuriera, Twoja fototapeta jest w drodze.
3. W między czasie przygotuj ścianę. Najlepiej będzie, jeśli ją zagruntujesz rzadkim klejem. Wtedy uzyskasz lepsze wiązanie. I to jest w zasadzie wszystko, jeśli chodzi o przygotowanie ściany. Ale nie u nas. O nie, nie, nie. U nas musi być pod górkę. W tym naszym smutnym przedpokoju mieliśmy tapetę - musieliśmy ją odkleić, zedrzeć, zdrapać, cokolwiek - musieliśmy się jej pozbyć. Po odklejeniu okazało się, że ścianę trzeba zaszpachlować, bo poprzednia tapeta odeszła z farbą. Dzięki Ci Panie za sprawne ręce M., inaczej bym odpuściła. I smutny korytarz byłby niewyremontowanym. Tyle. Zagruntowaliśmy klejem. Dodać tylko muszę, że na instrukcji od kleju mieliśmy wszystkie informacje, więc nie jest to żadna filozofia. Pędzel i działamy. Klej na ścianę. Na ścianę fototapeta. Przykładamy wzór, żeby się zgadzało, przycinamy przy grzejniku i jest. Zostawiamy do wyschnięcia.
4. Bierzemy ostry nożyk do cięcia tapet, długą i cienką listewkę, żeby móc równo przyciąć nadmiary fototapety. Ciach, ciach i gotowe. Sprzątamy i cieszymy się nową i piękną ścianą. Proste, prawda?
I jak efekt? Podoba się? Mi bardzo. Jaram się i nie mogę przyzwyczaić. Wchodzę do korytarza i sprawdzam, czy moje listki faktycznie tam są. Są! Marzę jeszcze o zmianie podłogi, idealnie by wyglądała biała, ale jak sobie pomyślę o jej sprzątaniu, to bardzo szybko wybijam sobie ten pomysł z głowy. Tym bardziej, że podłoga w korytarzu jest taka sama jak w kuchni, więc sama rozumiesz. Szukam pomysłu, przeglądam, kombinuję, ale zgodnie z naszą ostatnią zasadą "przemyśl sto razy, nie jesteś pewna, to odpuść" - odpuszczam. Podłogę wymienimy, jak będziemy pewni, co ma na niej być. Jeśli masz jakiś pomysł, podziel się nim w komentarzu. Będę bardzo wdzięczna.