NA CO ZWRÓCIĆ UWAGĘ PRZY WYBORZE ŚPIWORKA DO WÓZKA
Na dworze chłodno. Ty pakujesz swojego malucha do wózka, lecicie na spacer - okrywasz go kocykiem, kocyk spada, wkręca się w kółka, przejeżdżasz po nim, kocyk nie nadaje się do niczego. Historia jakby o nas. Sytuacja się powtarza. Kocyk robi się za cienki, desperacko szukasz śpiworka. Ilość śpiworków na rynku przytłacza, tak samo jak wszystkich innych gadżetów dla dzieci. Przyznaje się, że czasem się gubię, szybko zniechęcam, ale tym razem wiedziałam, że muszę. Zdecydowałam, wybrałam. Mam. I co najważniejsze jestem zadowolona.
Wybierałam najpierw z kilkunastu śpiworków, które do mnie przemawiały, później miałam ich tylko 5, ale na koniec zdecydowałam, że zostają 2 - śpiwór Bugaboo High Performance i śpiwór Bugaboo. Na czym mi zależało? Wiadomo, żeby śpiwór był ciepły, ale też bez przesady, bo Kajetan nie jest już noworodkiem i na spacerze wędruje już sam. Chciałam, żeby był uniwersalny i dość długi, żebym za rok nie musiała kupować nowego. I jeszcze jedna bardzo ważna dla mnie rzecz, żebym mogła odpiąć część, która przykrywa nóżki. Obydwa te śpiwory spełniały moje wymagania. Zdecydowałam się jednak na śpiwór Bugaboo. Dlaczego?
Po pierwsze był tańszy, co w sumie nie było aż takim priorytetem, bo wiem, że jeśli będę dbała o śpiwór w odpowiedni sposób, to część pieniędzy bez problemu odzyskam. Po drugie nie potrzebowałam mega ciepłego śpiworka, bo tak jak wspomniałam wyżej Kajto na spacerach śpi bardzo rzadko, częściej jednak wychodzi z wózka. Obydwa śpiwory są wodoodporne, ale to Performance jest wykonany z materiału z teflonem, więc jest plamoodporny. Ktoś, kto wymyślił ten materiał jest mistrzem świata - mamy taki materiał na kanapie - musimy się bardzo postarać, żeby zrobić plamę. Kajetan nie jada w wózku, więc nie potrzebowałam, żeby materiał był plamoodporny, chociaż pewnie zmienię zdanie, jak zrobi się błoto na drodze. Śpiwór jest duży i uniwersalny, co dla mnie jest bardzo istotne. Jest na tyle duży, że kiedy wzięliśmy go na spacer z sankami, to mieściła się w nim Matylda z Kajetanem. Mam dobrze wycięte miejsca na pasy, idealnie pasuje do wózków Bugaboo, ale pasuje też do innych wózków - sprawdzałam. Nie ściąga się. Jest wystarczająco ciepły. Ma podwójny zamek, co okazało się przydatne, kiedy w wózku wylądował mały człowiek z brudnymi butami.
Co dodatkowo ma Performance?
Śpiwór ma dwie warstwy - pierwsza warstwa jest z kaczym puchem, druga jest lżejsza - typowo wiosenna. Dodatkowo przy główce jest ściągacz, który zapewni ciepło naszemu maluchowi. Gdyby Kajtek był młodszy, to na pewno zdecydowałabym się na ten śpiwór, bo ten kaczy puch przekonałby mnie najbardziej. Obydwa śpiwory do kupienia w 4KIDS.
U nas narazie wystarcza śpiworek polarowy ( mały jeszcze na spacerach leży w gondoli) ale myślę, że w przyszłym roku będziemy szukać właśnie czegoś takiego. Rzeczywiście ten Performance nie na naszą kieszeń ale Bugaboo był by dobrym zakupem już na lata. :)
OdpowiedzUsuńW gondoli świat wygląda inaczej - lubiłam wozić dzieci w wózku głębokim. :-)
UsuńMy w tej chwili mamy spiwirek x-landera ale myślę, ze Twój byłby o wiele bardziej praktyczny i sliczny 😊😊😊 Teraz jeszcze mnie na niego nie stać ale kiedy wygram w totolotka i będę miała 3 i 4 dziecko się z pewnością będzie nr 1 na liście wyprawki dla dziecka 😉😉😉
OdpowiedzUsuńRodzina wielodzietna. :-)
UsuńIdealnie się Wstrzeliłaś z tym wpisem. Jestem właśnie na etapie poszukiwań śpiworka i Przyznam, że Twój post bardzo mi ułatwi zadanie 😉. Dziękuję
OdpowiedzUsuńO, mega się cieszę w takim razie. :-)
UsuńPrezentuje się bardzo ładnie :) My mieliśmy śpiworek "w spadku" - cieszyłam się, że go po prostu mam ;) A że teraz już wcale nie używamy wózka, to i śpiworek niepotrzebny ;)
OdpowiedzUsuńDla Matyldy śpiworek szyłam, ale nie byłam jakoś mega zadowolona - teraz jest moc. :-)
UsuńU nas spiworek to największe zło dla Malucha! Ile to żalu i smutku jak trzeba się dać zamknąć w tym;)
OdpowiedzUsuńZawsze mnie to zaskakuje, jakie dzieci są różne. :-)
Usuń