CZY W WÓZKU SIĘ MOŻNA ZAKOCHAĆ? BUGABOO CAMELEON 3!

Pomyślisz, że jestem wariatką, wiem. Wcale się Tobie nie dziwię, też bym tak pomyślała. Wariatka - jara się tymi wózkami, wychwala pod niebiosa. Wariatka bez dwóch zdań!

Otwieram karton, nieduże pudło - w środku on - piękny, pachnący, idealny. Wyciągam pomału część po części, dotykam, oglądam. Jest cudnie! Nie mogę się doczekać, kiedy będzie gotowy. Każdy ruch jest taki nowy, taki zagubiony. Już, już, jeszcze chwila, jeszcze momencik. Jest. Zakochuję się od pierwszego wejrzenia. Cztery idealne kółka, nowe pokrycie kierownicy i pałąka - magia. Mówię Ci. Dostałam do testów wózek, o którym marzyłam, do którego wzdychałam. Buagboo Cameleon 3 - nareszcie jesteś!



Uwielbiam wózki, które są totalnie w moim stylu, które swoim wyglądem mnie przyciągają, a jak jeszcze są mega funkcjonalne, to jestem cała zadowolona. Pierwszy wózek Matyldy i kolejny Kajetana był bardzo podobny do Cameleona, ale przy Matyldzie Bugaboo było dla mnie tak odległym marzeniem, że nawet nie brałam go pod uwagę. Teraz wiem, że jeśli kiedykolwiek zdecydowalibyśmy się na kolejne dziecko, to to jest wózek dla nas - innego nie chcę. Kiedyś bardzo się go obawiałam, bo niski, bo może nie da rady. Jest idealny, serio. To wózek marzenie. Uwielbiam go. Duże koła dają radę w każdym terenie, małe mają świetną amortyzację, poza tym dwudzielna konstrukcja, która w trudnych warunkach pozwala na złożenie małych kółek i korzystanie tylko z dużych, więc np. śnieg, błoto, czy plaża nie stanowią większego problemu. Uwielbiam w nim to, że sama mogę dobrać kolory - czarny stelaż jest moim marzeniem, cudowny. Kolor budki można dobrać do nastroju - marzenie!








Kompaktowy po złożeniu, lekki i ta wielka buda. Regulowana wysokość rączki, możliwość jej przełożenia, siedzisko montowane w dwóch pozycjach - ekstra! Wiem, że możesz uznać, że specjalnie wychwalam ten wózek pod niebiosa, ale uwierz mi na słowo, że jest to dla mnie najlepszy i najfajniejszy wózek, jaki miałam możliwość prowadzić. Powtórzę się, ale jest idealny. Aj, nie mogę zapomnieć o koszu na zakupy, który jest duży, łatwo dostępny i zamykany - na początku uznałam to za niepotrzebny gadżet, dziś będę tego szukała w każdym innym wózku, naprawdę. Cena nie jest niska, ale powiem Ci szczerze, że gdym kupiła go, kiedy szukałam wózka dla Matyldy, to do dziś jeździlibyśmy cudownym wózkiem, a i sprzedałabym go za fajne pieniądze. Wózek do kupienia w 4KIDS

8 komentarzy:

  1. Budkę ma przekozacką! Córkę woziliśmy w M&P Mylo, też "poleciałam" na jego budkę, ale tu jest jeszcze większa! Super!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Budka jest mega ważna, zasłoni przed słońcem, osłoni przed wiatrem! :-)

      Usuń
  2. Mnie ten temat już nie dotyczy, jednak lubię na ulicy oglądać kto jakim wózkiem jeździ ;)
    Ten ma super budę!
    Ps. Może jesteś wózkową blacharą? ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Powiedziałabym "blachara", ale wygląda na to, że blachy tam mało ;) Też bym się zakochała :D Ale ten etap już za mną.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja w swoim byłam zakochana :) Miałam typowo dziewczyński, fioletowy w kwiaty :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wózek dla kobiety, to jak kolejna para butów, prawda? :-)

      Usuń

Copyright © 2014 ja-matka.pl , Blogger