PRZEPRASZAM


Przepraszam. Przepraszam każde z Was. Przepraszam, bo wiem, że może być inaczej - wszystko zależy tylko od nas. Nie wiem, czy to przepraszam kiedyś będzie coś dla Was znaczyć, czy to przepraszam będzie dla Was tak ważne, jak jest dla mnie. Liczę na to, że jednak tak będzie.

Przepraszam Córeczko. Przepraszam za to, że bywam wściekła, że za dużo mówię, że krzyczę. Tak bardzo tego nie chcę. Staram się, robię wiele, ale zmęczenie często bierze górę. Przepraszam, że nie jestem tylko dla Ciebie, że musisz czekać, aż ten mały gargamel zje swoją porcje, że musisz czekać, aż zmienię pieluchę. Przepraszam, że nie mam siły na zabawę, że czasem nie ma obiadu, a na kolację zjadasz parówki. Przepraszam, że nie śpiewam z Tobą i nie tańczę jak dawniej - obiecuję poprawę. Przepraszam, że kiedy wychodzimy przed dom, to błagam, żebyś zajęła się sobą, bo to jedyna chwila, kiedy mogę usiąść bez Kajtka na ręku. Przepraszam, że herbata nie jest tak ciepła jak lubisz, a lody nie są tak zimne. Przepraszam za moje oznaki słabości. Przepraszam za te kilka klapsów, które Ci dałam - nie radziłam sobie sama ze sobą, pokazałam jaka jestem słaba. Przepraszam. Przepraszam za każde "yhy", które mówię na odczepne. Przepraszam za brak czasu. Przepraszam, że tego czasu tylko dla nas jest tak mało, że ciągle musisz się mną dzielić. Przepraszam za każde "uważaj", za każde "nie skacz, nie biegaj". Przepraszam, że często uciszam. Przepraszam, że patrzę na ten świat ze swojej perspektywy. Przepraszam, że tak rzadko staję się dzieckiem. Przepraszam, że nie doceniam tak jak powinnam. Przepraszam, że nie cieszyłam się, kiedy byłaś maleńka, że nie widziałam tego, co wniosłaś do naszego życia. Przepraszam za wszystko. Przyznaję, nie zawsze jestem taka jak bym chciała, ale staram się. Każdego dnia walczę ze sobą, żeby być lepszą dla Ciebie, dla Was. 

Synku Malutki, Ciebie również przepraszam. Przepraszam, że kiedy się pojawiłeś, to bardziej myślałam o Twojej siostrze niż o Tobie. Ty byłeś przy mnie, Ona była daleko - tęskniłam. Przepraszam, że czasem płaczesz zbyt długo, że wykorzystuję Twoją cierpliwość. Przepraszam, że nigdy nie będziesz mnie miał tylko dla siebie. Przepraszam, że czasem okazuję Ci swoją słabość w nocy, kiedy budzisz się siódmy już raz. Przepraszam, że jestem nerwowa, że nie zarażam Cię spokojem. Przepraszam, że zamiast Cię nosić i tulić, wkładam do łóżeczka i daję zabawki. Przepraszam, że ubieram Ci ubranka po siostrze. Przepraszam, że zabraniam, że ostrzegam, że nie pozwalam na wszystko. Przepraszam, że w głowię układam scenariusz Twojego dzieciństwa. Przepraszam, że nie poświęcam Ci tyle czasu, ile bym chciała. Przepraszam, że czasem potrzeby tej małej kury bywają ważniejsze. Przepraszam, że nie spaceruję z Tobą tyle, ile bym mogła, że nie pokazuje świata. Przepraszam, że zamiast się z Tobą bawić, biorę książkę do ręki i czytam. Przepraszam Chłopczyku, staram się i starać się będę. Przepraszam. 



Zjadają mnie wyrzuty sumienia. Pewnie jak każdą matkę. Tylko mi się wydaje, że jestem najgorszą matką świata, że nie zasługuję na swoje dzieci. I wtedy słyszę ten równomierny oddech, te małe łapki czuję na szyi. Wtedy słyszę:"mamo, to był fajny dzień, lubię być z Tobą, uwielbiam, kiedy jesteśmy razem, jestem taką Twoją malutką dziewczynką" - miód na zdruzgotane serce matki. Jesteście wyjątkowi, jesteście moim szczęściem - kocham Was!

18 komentarzy:

  1. Jesteś wspaniałą mamą i nie daj sobie nikomu wmówić, że jest inaczej!
    Ściskam Cię mocno!

    OdpowiedzUsuń
  2. Powiem tak...

    TAKIE SŁOWA MOGŁA NAPISAĆ TYLKO KOBIETA, KTÓRA BEZGRANICZNIE KOCHA SWOJE DZIECI, jest świadoma i pełna refleksji.

    Nie znam Cię, pierwszy raz jestem na tym blogu, ale mam ochotę Cię mocno przytulić.
    Jesteś dzielna!

    OdpowiedzUsuń
  3. Ostatnio Twoje posty są takie i "moje". :* J

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jesteśmy na podobnym etapie, stąd to podobieństwo. :-) :-*

      Usuń
  4. Piękny wpis! Jestem mamą jednej dziewczynki i też nie mam często czasu, czasem jestem zbyt zmęczona i wszystko mnie drażni, ale kocham swoje słoneczko nad życie i choć tak wiele chciałabym zmienić nie udaje mi się, bo życie zawsze wybiera inny scenariusz. Często mam zaplanowany cały dzień, wiem co będę robić z córeczką gdy wróci z przedszkola, ona wraca i... cały plan znika, bo trzeba lecieć tam, zrobić to i owo i nagle dzień się kończy. Ale codziennie słyszę od niej słowa "Mamusiu kocham cię bardzo", "mamusiu dziękuję za nowe puzzle i za to, że je ze mną układałaś, to było wspaniałe", nawet jak na nią nakrzyczę bo już nie radzę sobie sama ze sobą ona przyjdzie, przytuli i powie "mamusiu rozumiem, że masz gorszy dzień, ale nie martw się, ja też miałam ostatnio zły dzień i krzyczałam na dzieci, ale on już się skończył, twój też się skończy". Czasem wydaje mi się, że jest mądrzejsza ode mnie. Tak dużo rozumie i tak bardzo mnie kocha. Kocha matkę, która sobie nie radzi sama ze sobą, ale kocha też matkę, która oddałaby za nią życie. Ty też kochasz swoje dzieci bo to widać. Nie poddajesz się i dostrzegasz swoje błędy, a jesli je dostrzegasz, to znaczy że jesteś mamą idealną, wymarzoną dla swoich dzieci. I nie obwiniaj się za nic, bo doby nie przedłużysz i siebie na pół też nie rozerwiesz. Jesteś tylko człowiekiem i jesteś AŻ Mamą :) Przyjdzie taki czas kiedy będziesz na dzieciaczki poświęcała tak dużo czasu, że same będą miały cię dosyć :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Cudowne podsumowanie tego co czuje każda mama :))))

    OdpowiedzUsuń
  6. Jesteś najlepsza mama dla swoich dzieci! <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I Ty tutaj, to dopiero zaszczyt. <3 Dziękuję Monika :-*

      Usuń
  7. Nieźle, jestem dokładnie w tym samym miejscu... Nie wiedziałam,że bycie mama dwójki będzie wiązało się z takimi wyrzutami sumienia;-(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podwójna miłość, podwójne zmęczenie, to i podwójne wyrzuty sumienia, trzymaj się ciepło :-*

      Usuń
  8. Wyrzuty sumienia dręczą mnie okropnie, a jestem mamą tylko jednego dzielnego chłopca...

    OdpowiedzUsuń
  9. 41 yr old Tax Accountant Danny Tolmie, hailing from Etobicoke enjoys watching movies like Divine Horsemen: The Living Gods of Haiti and Gunsmithing. Took a trip to Harar Jugol and drives a Ferrari 275 GTB/4 ART Spyder Alloy. powinienes to sprawdzic

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 ja-matka.pl , Blogger