PO CO DIETA CHUDERLAKOWI?
Nigdy nie musiałam się odchudzać. Nigdy nie trzymałam diety. Nie jadłam regularnie. Zdrowo też nie jadłam. Nie musiałam się pilnować, więc za bardzo nie dbałam o swoje posiłki. Jadłam bardzo dużo słodyczy. Podjadałam między posiłkami. Wiedziałam, że nadejdzie taki dzień, że będę musiała dużo zmienić. No i nadszedł.
Od dłuższego czasu miałam w planie zacząć ćwiczyć, ale zawsze miałam jakąś wymówkę, a to sama, a to nie mam kiedy - wiesz, każdy powód jest dobry. I tu pojawiła się akcja #chudnezglowa - czysty przypadek. Długo się nie zastanawiałam. Akcja - reakcja i już działam.
DIETA
Indywidualna dla mnie. Mogłam zdecydować o ilości posiłków, mogłam napisać, czego nie lubię. Wybrałam 4 posiłki dziennie. 4 zbilansowane posiłki dziennie. Jestem syta, najedzona i co najważniejsze zadowolona. Nie mam potrzeby podjadania, nie mam ochoty na słodycze, dzięki temu, że jem porządne posiłki. Pytacie mnie, jak mogę jeść tyle zielska - zawsze lubiłam warzywa, owoce, więc nie jest to dla mnie żadnym wyczynem. Czy się najadam? Tak, najadam. Na pewno jeszcze pokażę kilka fajnych przepisów na to, co sama zjadam. Będzie pysznie.
RUCH
Tu mam spory problem, bo nie za bardzo mogę robić to, co lubię, a takie suche ćwiczenie przed tv to nie dla mnie, więc póki co szukam zestawu, który będzie mi odpowiadał. Może mi coś polecisz?
TRIZER
Suplement diety, z którego korzystam. Kiedyś mówiłam stanowcze NIE na wszelkie specyfiki, teraz się jednak poddałam, bo w fajnej cenie dostałam tabletki, dietę i wsparcie. Trizer, to spalacz tłuszczu, tłuszczyk mam na brzuchu, więc mam nadzieję, że szybko się go pozbędę.
DLACZEGO CHUDZINA SIĘ ODCHUDZA?
O to pytacie najczęściej. Z czego ja się odchudzam, skoro jestem taka chuda? Na koniec całej mojej metamorfozy pokażę Ci zdjęcia przed i po (mam nadzieję, że coś mi ubędzie), wtedy sama stwierdzisz, czy faktycznie miałam, co zrzucać. Uwierz mi, że po drugiej ciąży mój brzuch jest naprawdę dość spory. Z resztą, każdy, kto mnie widział w ciąży, na pewno potwierdzi, że byłam ogromna. Ćwiczenia, dieta i będzie z górki. Najważniejsze jest dla mnie nauczenie się dbania o siebie, bo o ile karmiąc Matyldę nie mam problemu z posiłkami, to jednak o sobie często zapominam. Dzięki diecie nauczyłam się jeść od posiłku do posiłku, nie podjadam, zjadam sporo, ale wiem, że zdrowo, więc nie obawiam się o nadmiar kilogramów. Piję dużo więcej wody. Generalnie jak na razie wszystko jest na plus.
W GRUPIE SIŁA
Działamy w kilka osób. Razem raźniej. Wszyscy się motywujemy, dopingujemy - przyjemnie jest móc pogadać, z kimś o swoich słabościach. Razem możemy wymieniać się doświadczeniami, przeliczać sukcesy. Jest dobrze.
Życzę duuuużo siły :)
OdpowiedzUsuńPrzyda się :-D
UsuńPowodzenia i czekam na końcowy efekt
OdpowiedzUsuńOby było się czym chwalić :-p
UsuńO jak ja Ci zazdroszczę ;) Ja zawsze musiałam się pilnować. Ja akurat w takie tabletki nie wierzę i nie zdecydowałabym się na korzystanie z nich, ale Tobie życzę powodzenia. Ja stawiam na ruch - ćwiczenia i rower. Zapraszam na mojego nowego bloga http://jedziemy-na-wycieczke.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńChętnie zerknę :-*
UsuńPięknie to napisałaś! Ja na przykład ćwiczę, ponieważ dzięki temu dużo lepiej się czuję i mam zwiększoną energię. Codziennie rano biegnę sobie na siłownie zewnętrzną, która u nas wykonana jest przez firmę https://www.fitpark.pl/silownie-zewnetrzne.html i jest moim zdaniem super, bo ma wiele przydatnych urządzeń.
OdpowiedzUsuń