CO POWINNAŚ WIEDZIEĆ, ZA NIM ZACZNIESZ URZĄDZAĆ DOM
Kupujesz dom. W głowie masz masę pomysłów, bo od lat miałaś wizję tego, co będzie w Twoich czterech ścianach. Wynajmujesz ekipę, płacisz grubą kasę, później tylko sprzątanie, układanie rzeczy i wprowadzasz się - marzenie. Niestety rzeczywistość często jest zupełnie inna. Czasem nie masz kasy, tyle ile miałaś mieć, czasem fachowcy okazują się partaczami, czasem marzenie spełnia się nagle i niby wiesz, czego chcesz, ale wszystko spada na Ciebie tak szybko, że zaczynasz się gubić. Żałuję bardzo, że nikt mi nie podsunął takiej listy, jak kupowaliśmy dom. Na szczęście pomału nadrobię, a Ty dzięki temu wpisowi nie popełnisz już moich błędów.
1. Nie śpiesz się - oczywiście, jeśli nie masz kasy, bo jak masz i Ci nie zależy, bo niebawem będziesz mogła znowu remontować, to hulaj dusza. Ja niestety zabrnęłam już za daleko i niektórych rzeczy cofnąć nie mogę, ale dziś wiem, że jeżeli na coś nie mam kasy albo pomysłu, to lepiej zostawić tak, jak jest. Nawet gdybym miała gotować na przenośnej kuchence, to kuchni bym nie zrobiła, jakbym nie była pewna koloru frontów, czy rozkładu szafek. U nas np.schody są takim punktem, który czeka, bo kompletnie nie wiemy, jakie mają być - teraz są betonowe, chodzić się po nich da, więc odpuściliśmy. Druga sprawa, to pieniądze - nie ogarniam tego, że za schody można zapłacić kilka tysięcy...
2. Białe ściany - nauczona doświadczeniem stwierdziłam, że ściany w domu w większości pomieszczeń będą białe. Po pierwsze tak mi się podoba, po drugie wbrew pozorom łatwo utrzymać w czystości, po trzecie szybko zamalujesz, jak Ci się wizja zmieni. Nie wiesz, jak pomalować - maluj na biało. Nie żałuj kasy na farby, które można przecierać ściereczką - mamy takie w kuchni, nie żałuję ani jednej wydanej złotówki.
3. Pomysły - inspiracje - wydawało mi się, że jestem przygotowana na urządzenie domu. W głowie miałam jakąś wizję, wiedziałam, co mi się podoba. Niestety po przekroczeniu magicznego marketu budowlanego - jednego, drugiego, trzeciego - moje pomysły szlag trafił. I nie dlatego, że nagle zmienił mi się gust. Po prostu w marketach jest taki wybór, że oszaleć można. U mnie problemem też był brak konkretów. Wiedziałam coś, ale nie wiedziałam co KONKRETNIE! Dzisiaj mam stworzone tablice na Pinterest, w które wrzucam wszystko to, co wpada mi w oko. Czasem są to całe pomieszczenia, czasem tylko detale, ale jak patrzę na to, co już mam, to wiem, że wykańczając łazienkę będę miała tak, jak sobie zaplanowałam.
4. Kuchnia i łazienka - na te pomieszczenia wydasz najwięcej kasy. Przemyśl milion razy, jak mają wyglądać, czego w nich potrzebujesz. Ściany możesz pomalować nawet na drugi dzień, ale płytek raczej zrywać nie będziesz. Wkurzać się, że jest do dupy będziesz praktycznie codziennie - wiem, co mówię. Jestem idealnym przykładem właśnie tego, że płytek zerwać tak łatwo nie można. Wybraliśmy płytki do kuchni, które już po położeniu mnie wkurzały. Wkurzały, yhy, doprowadzały do szału raczej. One mi tak działają na nerwy, że gdybym tylko mogła, to zdemontowałabym całą kuchnię i wywaliła przez okno te pieprzone płytki. Uwierz mi, że czekam na dzień, kiedy będę mogła w nie walić młotkiem.
5. Ogród, taras, coś dla dzieci, garaż, podjazd, ogrodzenie - dom to jedno, a to, co wokół domu, to drugie. Za nim wyjdziesz z kawą na słoneczko, musisz się trochę napracować, narobić jak wół. W ogólnym rozrachunku, to będzie przyjemność, ale ponarzekać też musisz - nie jest lekko. Ziemia, piasek, deski, deseczki - to full kasy. Do tego drzewka, krzewy i inne takie. Jak to ustawić, jak posiać, jak wsadzić - no nie jest różowo. Do tego brak czasu, możliwości i zaczynają się schody.
6. Skarbonka bez dna - zawsze coś będzie do zrobienia, do poprawienia. Zawsze będziesz coś przykrywać, zakrywać, przestawiać. Zawsze będzie na coś potrzebna kasa, zawsze. Dom powinniście tworzyć Wy, a nie rzeczy. Dom, to ludzi - zapamiętaj.
Dodasz coś do mojej listy?
Udostępnij, jeśli uważasz, że ten wpis może się komuś przydać - będzie mi bardzo miło.
Ze wszystkim się zgadzam :-) U nas po zamieszkaniu mąż zdzierał fugi pomiędzy płytkami w kuchni. A płytki podłogowe w łazience w kolorze białym to porażka. Pierwsze pójda do wymiany :-D Górna łazienka czeka na koncepcję. Taras po 3 latach i też w innym zamyśle będzie niż miał być. Po zamieszkaniu zmienia się punkt widzenia i to, co wydawało się wcześniej super ładne i funkcjonalne nagle przestaje takie być.
OdpowiedzUsuńCudownie, że nie jestem w tym swoim marudzeniu sama :-)
UsuńJa mam mieszkanie i nie dotyczy mnie outside i to mnie pociesza bardzo ��
OdpowiedzUsuńAle też nie możesz wypić kawy na tarasie :-p
UsuńTaa, zgadzam się. Kuchnia robiona na szybko, ma 2 lata, a w ogóle jest nieprzemyślana. Masakra. Mało miejsca. Następnym razem zrobie sobie szafki od sufitu do podłogi i narożnik koniecznie.
OdpowiedzUsuńPłytki to osobna historia. W łazience już mi się kolor znudził- mam zielono kremowe, a w kuchni, chociaż do najtańszych nie należały, to są strasznie kruche- spadła mi miska ceramiczna- miska nie ucierpiała, a płytka odbita.
Balkony- duże- mam dwa, do dzisiaj nie zrobione. Dom to naprawdę skarbonka bez dna :)
Akurat z kuchni powiedzmy, że jestem zadowolona, poza podłogą oczywiście, no i na pewno bym już coś pozmieniała - wiadomo :-). Moja łazienka będzie miała szare i białe płytki, więc będę mogła szaleć z dodatkami, jak mi się coś pozmienia. Co za miska i co za płytki, że nie wytrzymują miski...
UsuńMoże się zainspiruję, ponieważ w przyszłym roku mam plan na to, aby remontować swoją łazienkę. Już nie mogę doczekać się wybierania do niej wszystkich dekoracji i potrzebnych przedmiotów. Jakiś czas temu już widziałam przepiękne ręczniki, które w efekcie końcowym na pewno będą pięknie do wszystkiego pasować. Ile może trwać remont takiej łazienki? Mam przygotować się na długi okres czekania i na dużo bałaganu? Jak myślicie? Troszkę się obawiam, ale mam nadzieję, że bez żadnego problemu wszystko nam się uda.
OdpowiedzUsuńU mnie dom jest już urządzony, no i przyznam szczerze, że teraz myślę na wiosnę, nad ogrodem. Widziałam na stronie https://dladomu.com.pl/ogrod/ wiele różnych inspiracji i ciekawych propozycji, więc na pewno bardzo chętnie z nich sobie skorzystam.
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem trzeba przyznać, że wiele ważnych kwestii jest do ogarnięcia, jeśli chodzi o budowę domu. Trzeba wszystko rozplanować, zaplanować i oczywiście wziąć pod uwagę to, że do wielu prac potrzeba specjalistów.
OdpowiedzUsuńTeraz opłaca się naprawdę montować panele fotowoltaiczne. Można zaoszczędzić mnóstwo prądu posiadając taką instalację. A co potem? Na https://technit.pl/serwis-instalacji-fotowoltaicznych/ zobaczcie gdzie możecie zamówić serwisowanie instalacji, jakie działania obejmuje ona i jak wyglądają koszty.
OdpowiedzUsuńMam to samo zdanie, że jeśli budujemy dom, to decyzja o fotowoltaice jest genialnym rozwiązaniem, ponieważ od razu właściwie można dostosować sobie cały dom. Jeśli zastanawiacie się nad konkretnymi rozwiązaniami, to fotowoltaika gdańsk cieszy są sporą popularnością i wszystko można sobie sprawdzić.
OdpowiedzUsuńWykończenie domu to trudne zadanie, trzeba się do tego przyłożyć. Ja osobiście nie lubię przepychu dlatego im mniej tym lepiej. Na okna teraz zamiast firanek i zasłon polecam rolety albo żaluzje drewniane. Na pewno zgłaszając się do producenta uda się znaleźć najlepsze rozwiązanie do waszego domu czy mieszkania. Te rolety słupsk są solidne, można zamawiać od razu z montażem.
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o źródło porad związanych z aranżacją domu, to polecam - https://kapitalnydom.pl/
OdpowiedzUsuńMacie tam mnóstwo sensownych informacji, które mogą faktycznie pomóc.
To prawda, tak jak mówisz przy remoncie najwięcej zazwyczaj kosztuje remont i aranżacja kuchni i łazienki. U mnie było dokładnie tak samo. Jednakże urządzenie tych pomieszczeń w zgodzie z własnym stylem i pomysłem bardzo cieszy. Mnie od razu się lepiej gotuje w kuchni, która jest zaaranżowana idealnie pode mnie. Fajnie, że podzieliłaś się tutaj tymi wszystkimi radami i spostrzeżeniami. Gdybym robiła remont ponownie to na pewno wzięłabym sobie je do serca! :)
OdpowiedzUsuń