ŻYCIE JEST W TWOICH RĘKACH
Życie mnie przytłoczyło. Nadmiar obowiązków. Frustracja. Zmęczenie. Wszystko to spowodowało, że przestałam się cieszyć dniem codziennym. Wstawałam i często jeszcze wstaję jak automat. Śniadanie, poranna toaleta, ogarnięcie domu, obiad - odhaczałam kolejne punkty, bo musiałam, bo są dzieci, bo muszą być najedzone, zadbane. Brakowało i wciąż brakuje mi uśmiechu, radości, chęci. Codziennie "muszę" zamieniam na chcę. A jak chcę, to mogę. O! Z takiego wychodzę ostatnio założenia. Dzisiaj jak grom z jasnego nieba spadła na mnie myśl, że nikt nic za mnie nie zrobi, że moje życie jest w moich rękach, że nie mam na co czekać, tylko trzeba działać. Nie mogę znów wyszukiwać sobie powodów, dla których nie mogę się zmienić, przez które, to zacznę od następnego poniedziałku, miesiąca, czy roku... - wiesz, co mam na myśli? Nie chcę być już ofiarą, nie chcę robić z siebie męczennicy - chcę działać i widzieć tego efekty. Będziesz ze mną? A może do mnie dołączysz? Razem zawsze łatwiej!
Jakiś czas temu trafiłam na książkę Edyty Zając "30 dni do zmian" - nie lubię narzucać sobie określonego czasu, ale mimo wszystko jakoś ta książka do mnie przemówiła. Kupiłam, zaczęłam czytać. Po przeczytaniu kilku stron wiedziałam już, że lepiej zrobić nie mogłam, bo każda przeczytana strona jakby do mnie mówiła. Czytam pomału, więc na pewno zmiana moich nawyków i przyzwyczajeń potrwa dłużej niż sugeruje autorka, ale będzie to zmiana na lepsze.
Idąc za impulsem biorę udział w projekcie, który jest na blogu Edyty Zając. "17 pewnych siebie dni" - mam spore opory przed takimi wyzwaniami, ale tym razem się poddałam i stwierdziłam, że to jest dla mnie. Nie liczę na to, że za 3 tygodnie będę innym człowiekiem, ale liczę na to, że coś się zmieni w moim życiu. Przyłączcie się, bo warto. Na pewno po zakończeniu tego projektu wszystko Wam opowiem - dzień po dniu.
Na koniec moja codzienność. Mój wyznacznik dobrego dnia! Tekstualna i jej e-book - 100 dni do lepszej wersji mnie - do pobrania na niedziałającym już niestety blogu Moniki i Basi - Zrób To No! Duet niezwykle inspirujący, dający kopa i pozwalający myśleć pozytywnie. Po przeczytaniu zadania na pierwszy dzień wiedziałam, że każdego dnia będę bliżej odnalezienia siebie. Monika, Ty wiesz, że ja wciąż liczę na wersję papierową - do dzieła Kobieto!
Mówią, że po 30 przychodzi czas na zmiany, na poprawę jakości życia. Ja do tego magicznego wieku mam jeszcze 3 lata, wiec już niebawem, ale myślę i mam nadzieję, że do tych wyjątkowych urodzin poukładam wszystko w głowie i w życiu tak, jak sobie wymarzę.
Czym Ty się inspirujesz? Dążysz tak jak ja ciągle do zmian, czy raczej czujesz, że jesteś w odpowiednim miejscu? Będzie mi bardzo miło, jeśli podzielisz się ze mną swoim zdaniem na temat zmian.
Ja uwielbiam zmiany. Choc doceniać zaczęłam tez stabilność. Zmieniaj się kobieto wulkanie ale nie diametralnie bo uwielbiam twoja ekspresyjna dusze
OdpowiedzUsuńJa mam bardziej na myśli takie wewnętrzne zmiany, chciałabym czuć się dobrze sama ze sobą, chciałabym nabrać pewności siebie :-)
UsuńBędę się musiała bliżej przyjrzeć temu co polecasz, bo czuję że i mnie taka wiedza potrzebna by się z sobą samą wewnętrznie nie kisić.
OdpowiedzUsuńBędę się musiała bliżej przyjrzeć temu co polecasz, bo czuję że i mnie taka wiedza potrzebna by się z sobą samą wewnętrznie nie kisić.
OdpowiedzUsuń