RANKING GRYZAKÓW

Nadszedł ten moment, kiedy maluch wszystko co ma pod ręką wkłada do buzi. Zaczyna się ząbkowanie, swędzenie dziąseł i marudzenie. Matylda okres ząbkowania przeszła bardzo dobrze. Nie było płaczu, jęku, czy innych takich. Owszem często źle odczytywałam sygnały, które Mati mi przekazywała i zwalałam wszystko na zęby, ale gryzak był z nami zawsze i wszędzie. Teraz korzystam z doświadczenia zdobytego wcześniej i pomagam Kajtkowi. Ten trudny okres przed nami, więc wyciągam najcięższe działa i pomagam.

Przygotowałam listę naszych gryzaczków razem z moją opinią. Pod uwagę wzięłam tylko te, które mamy w domu. Z nich korzystamy na co dzień, to one są zabawką dla Kajtka, to one najczęściej lądują w buźce Małego.

1. Nasz hit. Nie wiem, co jest takiego w tym gryzaku, ale działa na Kajtka najbardziej. Tasiemka przyciąga wzrok, zaczep też jest fajny, bo chłodny - często ląduje w buzi. Gryzak od Lullalove.


2. To gwiazdka z kompletu od maty Lamaze. Lekka, dobrze się trzyma w rączkach, malutka. Zaokrąglone rogi są bezpieczne. Odnogi gwiazdki są na tyle małe, że bardzo łatwo mieszczą się w buźce.


3. Mała żyrafka Sophie, to gryzak, który powinien znaleźć się w każdej wyprawce malucha. Jest dość twardy, więc przyda się w gorszych chwilach. Uchwyty na łapki, to rewelacja, bo każdy maluszek sobie z nią poradzi. Gryzak idealny.


4. Duża żyrafa Sophie, to również hit. Długo zastanawiałam się nad fenomenem tego gryzaka, zrozumiałam dopiero, jak go wzięłam do ręki. Nie dość, że łatwo można nim masować dziąsełka, to jeszcze wydaje dźwięki, co przecież jest sporą atrakcją dla maluchów. No i ten wygląd - rewelacja.


5. To zestaw z Rossmanna, który kupiłam przypadkiem. Okazał się świetny. Ma zabezpieczenie, żeby dziecko nie włożyło sobie patyczka zbyt głęboko do gardła. Wypustki masują, a dodatkowo wygląd przypominający szczoteczkę wyrabia nawyk mycia ząbków. Oczywiście bardziej nadaje się dla starszych dzieciaków, ale maluch też nim nie pogardzą. Mati używała takiego bardzo długo.

6. Gryzak i grzechotka w jednym od MAM BABY. Fajny, nawet bardzo, ale dość ciężki, więc nie jest aż takim hitem dla niemowlaka. Matylda też taki miała, polubiła go w późniejszym okresie. Zabawi i pomoże.


7. Nie wiem co to za gryzak, nie znam firmy. Jest ciężki i dość duży, więc słabo się sprawdza niestety. Nie umiem powiedzieć nic konkretnego an jego temat.


8. Taki sam miała Matylda tylko różowy - zgubiła go przy pierwszym użyciu na spacerze. To chyba BabyOno. Jest lekki, ale trudno się go trzyma. Fajny, bo ma żel w środku, więc można go schłodzić. Mimo to jakoś nie zbyt bardzo przypadł do gustu, a jeśli chodzi o chłodzone gryzaki, to jednak wybieram marchewkę z lodówki.


Kiedy ząbkowanie rozpoczęło się u Twojego dziecka? Jaka była Twoja tajna broń? Co Ci pomagało?

4 komentarze:

  1. Żyrafki są słodkie, cudnie wyglądają. Sprawię taką synkowi. D.

    OdpowiedzUsuń
  2. Żyrafa wymiata. U nas była ulubionym gryzakiem

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na razie Kajto uwielbia tą małą, ale za dużo też się już bierze :-)

      Usuń

Copyright © 2014 ja-matka.pl , Blogger