LŚNIĄCY DOM Z "AKCJĄ BŁYSK"
Uwielbiam, kiedy w domu jest czysto. Uwielbiam, kiedy pachnie świeżością. Uwielbiam wywietrzone pokoje. Uwielbiam, kiedy mogę wypić herbatę zaraz po tym, jak skończę sprzątać. Utrzymanie porządku przy dwójce małych dzieci stało się dla mnie nie lada wyzwaniem. Nie będę Ci ściemniać i pisać, że dzięki dobrym środkom czystości nagle mój dom zaczął błyszczeć, bo tak nie jest, ale na pewno porządna chemia jest dużym ułatwieniem. I choć najczęściej do tej pory korzystałam z sody i octu, to jednak dobre środki są potrzebne. Zaoszczędzają mój czas i w szybkim tempie mogę pozbyć się tego, co się nagromadziło w zakamarkach.
Już 4 marca w sklepach LIDL rusza "Akcja Błysk" - będziesz miała możliwość zakupu dobrych środków w fajnej cenie. Więcej możesz zobaczyć w GAZETCE. Miałam możliwość przetestowania kilku środków, niektóre z nich znałam i używałam od dawna, niektóre poznałam dopiero teraz. Zobacz, co chętnie Ci polecę.
W5 eco - płyn do czyszczenia na bazie octu - mój faworyt - nie dość, że skład bardzo przyjazny dla środowiska, to porządnie czyści, a ja nie muszę kombinować z proporcjami i mieszaniem w buteleczkach. Zapach nie wyróżnia się niczym szczególnym - poza octem oczywiście. Tak przywykłam do sprzątania octem, że akurat ten zapach kojarzy mi się z czystością. Gąbka, płyn i do dzieła.
W5 eco - żel do WC - miałam zapach grejpfrutowy, który mi kompletnie nie odpowiadał, kiedy wąchałam go z butelki, ale po użyciu do wyczyszczenia toalety okazał się świeży. Żel fajnie działa na lekkie zabrudzenia - myślę, że jeśli odświeżasz toaletę codziennie, to żadnego problemu nie będziesz miała z usunięciem zabrudzeń. Nie umiem powiedzieć, jak będzie się zachowywał w momencie, kiedy zabrudzenia będą dość duże, ale warto spróbować.
W5 - pianka do czyszczenia dywanów i tapicerek - zachciało mi się wykładzin w pokojach dzieci, to teraz mam. Choć Matylda sporadycznie je, czy pije w swoim pokoju, to jak już weźmie do siebie soczek, to z pewnością rozleje. Pianka sobie poradziła, do przetarcia, oczyszczenia jest dobra. Na pewno przyda się do czyszczenia kanapy, bo ona najczęściej jest "poszkodowana".
AquaPur - ściereczki do kurzu - darzę miłością wielką. Włókna ściereczki dosłownie same przyciągają drobinki, a dodatkowo dzięki temu, że uchwyt jest płaski, to bez problemu wejdzie w praktycznie każde miejsce. Kurzu u nas ogrom, na szczęście nie mamy alergii.
W5 - tabletki żelowe do wc - mam kwiat wiśni i w życiu nie zmienię tego zapachu na inny, pachną obłędnie, a w sumie to jest dla mnie najważniejsze w kostkach, tabletkach do wc.
W5 - środek usuwający tłuste zabrudzenia - wielki plus za spryskiwacz. Uwielbiam spryskać powierzchnię, odczekać, przetrzeć i mieć brud z głowy. Czysta, delikatna ściereczka, płyn i po problemie.
W5 - środek do pielęgnacji stali szlachetnej - aerozol. Powiem szczerze, że jakoś wyjątkowo ,mnie nie zachwycił, jest po prostu dobry. Jeśli miałabym wybierać, to jednak wolę ten płyn do czyszczenia z octem.
W5 - odświeżacz do zmywarek - kto z nas nie zna tego nieprzyjemnego zapachu w zmywarce, fuuu - nienawidzę. Uwielbiam, kiedy po otwarciu zmywarki nie muszę zatykać nosa, żeby zapakować naczynia - lubię, kiedy pachnie.
W5 - tabletki do zmywarki - przez długi czas używałam kapsułek, więc ponowne użycie tabletek było dla mnie ciekawym doświadczeniem. jestem zadowolona. Wiecznie miałam problem ze znalezieniem odpowiednich tabletek, te są całkiem porządne.
Znasz chemię z Lidla?
Używasz?
Możesz jeszcze coś polecić?
Jak do tej pory nie stosowałam żadnej chemi marki W5 ale po tym opisie Jak sprawdzilas to chyba spróbuję :)
OdpowiedzUsuńJa to zawsze byłam wierna biedronkowym produktom - czyt, chemii gospodarczej, do lidla mam za daleko, i nie chce mi sie zaiwaniać :) ale dużo dobrego słyszałam nt, tej linii produktów więc może, jak już zabłądzę do tego lidla, to się skuszę ;)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie lubię i polecam ☺
OdpowiedzUsuńŚciereczki do kurzu, chetnie wypróbuje lidlowych, wcześniej używałam innych marek, jak dla mnie byly idealne, mam nadzieje ze te im dorównają
OdpowiedzUsuńZnam kilka z tych produktów, szczególnie uwielbiam tabletki do zmywarki w wersji all in one, ale kilka innych chętnie wypróbuję. Dzięki za podpowiedzi
OdpowiedzUsuńZawsze zastanawiałam się nad tabletkami do zmywarki z Lidla po przeczytaniu postu chętnie wypróbuję. Moim ulubionym produktem z W5 jest Max Power w różowej butelce z żółtym spryskiwaczem. Jest cudowny usuwa osad z mydla i kamien bez szorowania i absolutnie nie niszczy zadnej powierzchni.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńNie wiem czym nasączane są ściereczki W5 ale są w stanie zmyć wszystko ze wszystkiego. Jedną paczką cytrynowych jestem w stanie wykonać świąteczne porządki całego domu. Czyszczę nimi kafelki w kuchni, a zanim odkryłam te chusteczki to już pogodziłam się z tym że ich nie da nigdy do końca doczyścić. Szafki kuchenne, kafelki w łazience i wile innych rzeczy. Najpiękniejsze jest to, że wystarczy zazwyczaj tylko przetrzeć i już wszystko czyste.
OdpowiedzUsuń