DLACZEGO WARTO ZMIENIĆ FACETA NA KOBIETĘ - 5 POWODÓW
Powiedziałam sobie dość. Dość i koniec. Z babą jest łatwiej, z babą jest lżej. Babie nic nie trzeba tłumaczyć, Baba wszystko rozumie. Baba tylko spojrzy, a już jest pewna. Baba, to Baba - nie ma co.
Dlaczego zamieniłam faceta na kobietę? Już Ci tłumaczę. Jestem pewna, że i Ty będziesz chciała być na moim miejscu. Kobieta jest lepsza, bo...
1. Bo kupi czekoladki i wino - nic nie musisz mówić, Ona wszystko wie. Wraca ze sklepu z całym arsenałem antydepresyjnym. Miesiączka, zły dzień, czy gorsze chwile, to pikuś w takim towarzystwie.
2. Bo dba o mój wygląd - wchodzi do domu i od progu krzyczy, żebym zdjęła dres, żebym się wzięła za siebie, bo siedzieć w dresie i marudzić, to każdy potrafi, a przecież ja nie jestem każdy - przecież ja jestem wyjątkowa.
3. Bo pomaga - pogada, pośmieje się, przypomni o starych dobrych czasach, łzy otrze - jest, po prostu jest.
4. Bo pozwoli odpocząć - posprząta, naczynia umyje, pranie powiesi. I choć mam potworne wyrzuty sumienia, to siadam i spędzam czas z dziećmi. To jest nasz czas.
5. Bez stanika - nie muszę się spinać i męczyć. Ona rozumie, o nic nie pyta.
I co, przekonałam Cię?
Nie?
Hmm..., w sumie się nie dziwię, bo siebie też słabo, ale już Ci wszystko tłumaczę.
Owszem z Babą jest fajnie, ale to z Nim chcę być, to z Nim chcę się śmiać i płakać. To z Nim jest najlepiej. I mimo, że wkurza mnie jak nikt inny, to jednak On jest mimo wszystko. Czasem mówi za dużo, czasem nie rozumie, ale kocha jak nikt inny, daje więcej niż inni. Jest dobrze.
A Ona?
Ona jest ze mną od dawna, od lat kilku. Przyjaciółka. Nigdy nie powinno jej zabraknąć. Choć nasze "wspólne" życie się trochę rozjechało, bo szkoła, bo praca... To zawsze gdzieś tam była. Jak nie obok, to chociaż w głowie, ale była. Jest dobra, uśmiechnięta i wspaniała. Przypomina mi najlepsze chwile z liceum. Śmieję się z Nią jak wariatka. Jest ze mną już kilka dni i będzie tych dni jeszcze sporo - jest ciągle, jest 24 h, ale czas tak zapierdziela, że nie możemy się sobą nacieszyć, nagadać. I niby jesteśmy takie same, to jednak każda inna. Jutro idziemy do lumpeksu, to będzie czas dla nas. I nawet jeśli nic nie kupimy, to nic, będziemy razem, we dwie, jak dawniej.
Masz przyjaciółkę?
Dbaj o nią, bo warto.
Pokaż jej, że jest dla Ciebie ważna.
Przyjaźń to podstawa.
Niestety ja nie mam szczescia do "przyjaciolek". Jedna wykorzystala mnie,jako argument do rozwodu. Druga no coz wyszlo nie tak,jak powinno. Zycie mi sie wywrocilo o 180 stopni i zadra zostala. Mam przyjaciela,jets nim moj maz,zna mnie jak nikt inny. I rozumie kwestie okresu,i kupi podpaski,i wyjdzimey na zakupy i nawet zgrabne tylki sobie poobgadujemy ;). W kwestii damskiej przyjazni sparzylam sie o 2 razy za duzo. Takze ja moge wyjsc ze znajoma,spotkac sie na kawe. W przyjaznie sie juz nie bawie,bo na poczatku mi sie wydaje,ze moze byc pieknie. A pozniej zycie mnie utwierdza w przekonaniu,ze tylko mi sie wydawalo. Widocznie nie jest mi pisana przyjazn damska ;).
OdpowiedzUsuńTrzeba dużo z siebie dać i spotkać naprawdę wyjątkowe osoby, żeby przyjaźń była dobra, żeby nic nie zabierała, żeby nic nie brała - rozumiesz mam nadzieję ? :-)
UsuńA co do alkoholu... jak widzisz takie https://alembik.eu/84-pojemniki-fermentacyjne-balony-do-wina-dymiona-na-wino balony do wina? Trafiony pomysł czy nie do końca?
OdpowiedzUsuń