PLUI - ZABAWA W WODZIE

Bawimy się. Wymyślamy. Kombinujemy. Pogoda nas nie rozpieszcza, plac dookoła domu jeszcze bardziej. Błoto wszędzie, co skutecznie utrudnia wyjście z wózkiem, w zasadzie, to nawet nie ma mowy o wyjściu z wózkiem. Czekamy na mróz i śnieg. Tymczasem nuda nam doskwiera, Matylda nie wie, co ze sobą zrobić przez cały dzień. Ja, z wiadomych względów, nie mam dla niej tyle czasu, ile bym chciała, dlatego też postanowiłam codziennie dawać jej dawkę radości takiej, jaką lubi najbardziej. Dzisiaj motywem przewodnim była woda.


Plui deszczowa piłka, to zabawka do kąpieli, która Matyldę zajmuje na dłuższą chwilę. Dzieci uwielbiają chlapać się w wodzie, a jak mogą się dodatkowo bawić, to kąpiel nabiera kolorów. Plui, to piłeczka, którą po zanurzeniu w wodzie napełnia się nią, a następnie po jej wyciagnięciu, możemy kontrolować intensywność wypływania wody przez małe otwory - wystarczy paluszkiem u góry zatykać dziurkę. Zabawka uczy koordynacji i rozwija wyobraźnię. Matylda bardzo lubi przelewać, nalewać i wylewać wodę - sprawiłam jej ogromna przyjemność pozwalając bawić się w pokoju. Wykorzystałyśmy wanienkę Kajtka, zużyłyśmy kuleczki barwiące wodę, co spowodowało jeszcze większą radość. 

Zobaczcie sami.

Zanurza, wyciąga, ogląda. Napełnia, wylewa. Skupia się, jakby wykonywała mega trudne zadanie - te wielkie oczyska tylko podążają za kropelkami wody.








Plui możecie kupić TU - myślę, że to bardzo fajny dodatek do prezentu gwiazdkowego. Zabawka zadowoli wszystkich maniaków wody, a sami zobaczycie, że i Wy niejednokrotnie będzie korzystać podczas zabawy. 

7 komentarzy:

  1. Świetna zabawka, mój Franek byłby zachwycony. Uwielbia zabawy z wodą. Dzieki za podpowiedź

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Woda zawsze daje radę, tylko czasem sprzątania póżniej sporo 😁

      Usuń
  2. Na pierwszy rzut oka wygląda na fajną zabawkę, moim dzieciom na pewno by się spodobała, ale nie chcę wiedzieć co po jakimś czasie będzie się zbierać w środku tej piłki. Ten sam problem jest z gumowymi zabawkami (kaczuszkami) do kąpieli. Jak zobaczyłam co wylatuje ze środka to wszystkie wywaliłam i kupiłam takie bez dziurek.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To fakt, jednak producent szybko odpowiada na potrzeby klientów i już jest wersja otwiarana, więc bez obaw można dać zabawkę dziecku 😊. Ja póki co traktuję zabawkę gorącą wodą 😊

      Usuń

Copyright © 2014 ja-matka.pl , Blogger