29/52 I NASZ PIERWSZY URLOP
...w sumie, to drugi, bo rok temu Matylda była w brzuchu, kiedy my odpoczywaliśmy :-) Była razem z nami :-)
W tym roku odwiedziliśmy kilka miejsc, naszym zwyczajem zrobiliśmy objazdówkę, tak właśnie lubimy :-) Tylko tych zdjęć jakoś mało - nie było czasu :-p W zasadzie, to zdjęcia mamy tylko z hotelu - nadrobimy innym razem.
06.07
Ośno - Piknik Z Blogującą Mamą pisałam o nim TU
Po spotkaniu spaliśmy w Gnieźnie. Ładne to miasteczko. Trochę tam pochodziliśmy. Jezioro mieliśmy pod nosem, plaża cudowna. Ludzi było mnóstwo. Mimo że byliśmy padnięci, to nawet na lody poszliśmy.
07-08.07
Berlin - M. się śmieje, że pojechaliśmy na zakupy. Taki był zamysł - chciałam kupić chemię. Primark też był na liście. Spędziliśmy tu tylko jedną noc i jakoś nie żałuję. Nie czułam się tam zbyt dobrze. Pierwszego dnia pogoda była cudna, ale kolejnego z rana padało, także zakupy był jak najbardziej na miejscu :-) W Niemczech i Matylda nie czuła się zbyt dobrze, humor miała średni - przebijały się 2 ząbki na raz - Bidulka Nasza Maleńka :-(
08-10.07
Szczecin - trochę pospacerowaliśmy, ze znajomymi M. się zobaczyliśmy. Ładne to miasto - podoba mi się bardzo. Wszędzie oczywiście nie byliśmy, ale na pewno tam wrócimy. Dobrze nam tam było :-) Matylda była Panią na włościach, w hotelu - każdy ją znał, każdego zaczepiała, z każdym rozmawiała. Na śniadaniach witano ją niczym Królową :-) Lubi być w centrum uwagi. Kokietka Mała :-* Po drzemce były przytulasy, wygłupy :-) Najważniejsze, że ten czas mogliśmy spędzić razem, że beztrosko byliśmy we troje :-) Uwielbiam te chwile!
10-07
Wracając do domu zajechaliśmy do Człuchowa. Jest tam mini zoo w Canpolu. Zrobiliśmy sobie przystanek, rozprostowaliśmy kości, zjedliśmy obiad. Mati popatrzyła na zwierzątka. Najbardziej podobały się kózki - były słodkie. Pod drodze wstąpiliśmy do moich rodziców - zostaliśmy na noc :-) Tak rzadko Ich widujemy :-(
15-07
Pojechaliśmy nad jezioro. Rodzice M. mają tam domek. Na miejscu była Siostra M. z mężem - urlopowali się :-) Matylda yeż miała towarzysza - Mikołaja - jest od niej starszy o 6 miesięcy. Czasem się bija, czasem chwilę zabawią. Mama Mikołaja - Monika, to moja przyjaciółka. Spędziłyśmy razem całe dzieciństwo - traktujemy się jak siostry. I wiecie co? Tam dopiero odpoczęłam. Mimo że zostaliśmy tylko na jedną noc, to było cudownie. Odsapnęłam, pośmiałam się, było cudownie.
29/52
Krótkie, ale intensywne wakacje. Jutro już M. wraca do pracy, znowu będzie smutno. Ja zaś z Matyldą jedziemy nad morze - we wtorek :-) Także ten tego - oby pogoda była, oby Młoda za Tatą za bardzo nie tęskniła :-p
Najbardziej stresowałam się trasą, nie wiedziałam, jak Matylda zniesie tak długą drogę w aucie, ale lepiej być nie mogło. Zabraliśmy tablet, nagraliśmy ulubione piosenki - "Pieski małe dwa..." = leciały chyba milion razy :-D Spała, jadła, bawiła się - było dobrze. No i najważniejsze jest to, że do auta zapakowaliśmy dosłownie wszystko. Nie było problemu z miejscem, bo wszędzie można poupychać. Nie wyobrażam sobie np. lotu samolotem i liczenia się z każdym drobiazgiem. Autem, to autem - jakoś wygodniej mi się wydaje. I tak sobie myślę, że w Polsce jest tyle pięknych miejsc, że warto to wszystko zobaczyć :-) Z chęcią będę zwiedzała.
Krótki ale widać intensywne wakacje.Matylda widac że lubi wodę i zwierzątka.Jak mieszkaliśmy w Mirosławcu czesto jadąc do Słupska wstępowaliśmy do Człuchowa cudowne miejsce :) Życze miłego wypoczynku nad morzem
OdpowiedzUsuńTo fakt na widok wody i zwierzątek Mati aż piszczy :-)
UsuńDziękujemy - będziemy się byczyć :-p
My w zoo w Człuchowie byliśmy kilka razy (teściowa mieszka niedaleko). W Polsce jest wiele pięknych miejsc, naszą najbliższą okolicę znamy niemal na pamięć, podróż do Ośna była jedną z dłuższych z dziećmi. Gdzie jedziecie nad morze? (my znad morza jesteśmy :) ) Pogoda ma być piękna przez najbliższe 2 tygodnie.
OdpowiedzUsuńOby pogoda dopisała :-)
UsuńJedziemy głównie do Gdańska, ale pewnie całe Trójmiasto zwiedzimy :-)
Jedziemy autem, także będziemy mobilne.
O to w nasze strony, z tym że my planujemy wyjazd z Trójmiasta wstępnie w środę.
OdpowiedzUsuńUlka a dokąd Wy znów wywędrowaliście???
UsuńOdwiedzamy kolegów M i rodzinke i wypoczywamy prawie codziennie nad innym jeziorem
UsuńA wiecie, że na tym parkingu w Człuchowie byliśmy już z milion razy, ale tego zoo jeszcze nie zwiedziliśmy. Jakoś nam zawsze czasu brakuje na to:)
OdpowiedzUsuńWidzę, że intensywny wypoczynek:) Ale czasem i taki jest fajny;) Widzę, ze teraz zwiedzasz nasze rejony - ja spod Kościerzyny jestem, więc do Trójmiasta ma rzut beretem:)
My tak zawsze "odpoczywamy" - tak lubimy najbardziej :-)
UsuńJuż w domku jesteśmy, ale pogodę miałyśmy cudną.