WYGIBASY
Córka nasza pierworodna od jakiegoś czasu się giba. Najpierw niezdarnie na czworaka zaczęła poruszać ciałkiem, teraz już coraz sprytniej na dwóch nogach.
Na samym początku nie mogłam załapać, co ona wyczynia. Ma taki grający stolik, za każdym razem, kiedy włączałam odpowiednią melodyjkę, to Matyldzia się rytmicznie poruszała, może za 10 razem wpadłam na to, że to zwyczajnie taniec :-) Teraz Młoda nie tylko rytmicznie podskakuje, ale też giba się na boki. I najśmieszniejsze jest to, że nie do każdej muzyki, musi lecieć coś, co sobie upodobała :-)
Nie będę marudzić, ale gusta muzyczne mamy nieco inne - Matylda jednak woli disco polo :-p No dobra, tłumaczę sobie, że to takie rytmiczne, że takie skoczne i dziecku się podoba. Dotarło też do mnie, że TEN mały człowieczek jest odrębną jednostką i ma swoje zdanie - oj rośnie nam charakterna kobita :-D Coś, co podoba się mnie, wcale nie przypada jej do gustu, więc u nas hitem ostatnich dni jest Miód Malina :-D
Sami zobaczcie, jak dziecię tańczy :-) Trudno ją nagrać, bo jak widzi telefon, czy aparat, to biegiem do niego leci, ale chociaż odrobinkę udało mi się uwiecznić :-)
Tak się zastanawiam, czy może w domu będziemy mieć tancerkę? Może Matylda zdecyduje, że taniec to jej przyszłość?
pięknie!
OdpowiedzUsuńbrawoooo :) :*
:-*
UsuńBrawo dla początkującej tancerki:)
OdpowiedzUsuńDziękujemy :-*
Usuń