BEPANTHEN

Jakiś czas temu zostałam zaproszona do wzięcia udziału w kampanii Bepanthen Baby Maść Ochronna przez Streetcom. Dostałam kilka zestawów maści, którą miałam sama przetestować, ale również rozdać znajomym.

Powiem szczerze, że ja maść znam od dawna, używałam do piersi - później Matyldzie też smarowałam pupcię, ale że problemów z odparzeniami nie mieliśmy, to zdanie było mi jakoś ciężko wyrazić - lubiłam maść, bo dobrze się rozprowadzała. Po otrzymaniu maści przez kilka dni Matylda miała problem z luźniejszymi kupkami, więc pupcia się troszkę zaczerwieniła i po zastosowaniu maści przy każdej zmianie pieluszki po jednym dniu problem mieliśmy z głowy, więc maść mogę polecić każdemu z czystym sumieniem. Wiem, że mamy narzekają na cenę, ale wystarczy dobrze poszukać i znaleźć maść za nieduże pieniądze :-)


Przygotowując się do testowania zapytałam o skład SROKĘ - nasze guru kosmetyczne :-)
Sroka napisała: "Skład bez szkodliwych substancji" - więc tym bardziej się ucieszyłam, a pytałam, bo ja na tych składach się zupełnie nie znam :-)

Wy też używałyście? Jakie wrażenia?

4 komentarze:

  1. Ja od urodzenia Frania używam Sudocremu. Też byłam na Streetcom, ale mnie nie zaprosili do żadnego testowania :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też kupiłam Sudocrem, ale nie sprawdził się :-)
      Mnie zaprosili po 2 latach bycia u nich :-p

      Usuń
  2. Używałam sama i bylam bardzo zadowolona:). Teraz juz nam zupełnie nie potrzebny.

    OdpowiedzUsuń
  3. i przy Norbie i przy Gabi używałam :)) bardzo sobie chwalę - tubkę jeszcze mam i czasem sie przydaje :-))

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 ja-matka.pl , Blogger