BEPANTHEN
Jakiś czas temu zostałam zaproszona do wzięcia udziału w kampanii Bepanthen Baby Maść Ochronna przez Streetcom. Dostałam kilka zestawów maści, którą miałam sama przetestować, ale również rozdać znajomym.
Powiem szczerze, że ja maść znam od dawna, używałam do piersi - później Matyldzie też smarowałam pupcię, ale że problemów z odparzeniami nie mieliśmy, to zdanie było mi jakoś ciężko wyrazić - lubiłam maść, bo dobrze się rozprowadzała. Po otrzymaniu maści przez kilka dni Matylda miała problem z luźniejszymi kupkami, więc pupcia się troszkę zaczerwieniła i po zastosowaniu maści przy każdej zmianie pieluszki po jednym dniu problem mieliśmy z głowy, więc maść mogę polecić każdemu z czystym sumieniem. Wiem, że mamy narzekają na cenę, ale wystarczy dobrze poszukać i znaleźć maść za nieduże pieniądze :-)
Przygotowując się do testowania zapytałam o skład SROKĘ - nasze guru kosmetyczne :-)
Sroka napisała: "Skład bez szkodliwych substancji" - więc tym bardziej się ucieszyłam, a pytałam, bo ja na tych składach się zupełnie nie znam :-)
Wy też używałyście? Jakie wrażenia?
Ja od urodzenia Frania używam Sudocremu. Też byłam na Streetcom, ale mnie nie zaprosili do żadnego testowania :P
OdpowiedzUsuńJa też kupiłam Sudocrem, ale nie sprawdził się :-)
UsuńMnie zaprosili po 2 latach bycia u nich :-p
Używałam sama i bylam bardzo zadowolona:). Teraz juz nam zupełnie nie potrzebny.
OdpowiedzUsuńi przy Norbie i przy Gabi używałam :)) bardzo sobie chwalę - tubkę jeszcze mam i czasem sie przydaje :-))
OdpowiedzUsuń