WÓZEK

Wózek - był wyborem najtrudniejszym. Jak pierwszy raz zasiadłam do internetu, żeby się oczytać, zapoznać, to się przeraziłam wyborem, ilością producentów, funkcjami wózków. Przestałam oglądać i dałam sobie spokój na jakiś czas. Czasem coś poczytałam, czasem z kimś o tym pogadałam, czasem podpytałam, popatrzyłam, co jeździ po chodnikach, co stoi w sklepach, ale nic mnie nie zachwyciło.

Na jednej z wizyt u lekarza - czekając na swoją kolejkę - przeglądałam gazetę tam leżącą i trafiłam na wózek, wózek idealny, spodobał mi się od razu. Niestety nie było żadnego opisu, bo była to tylko reklama, ale zrobiłam zdjęcie (żeby nie zapomnieć marki oraz modelu) i jak tylko weszłam do domu, to biegiem do komputera. Wózkiem, który tak mnie zauroczył był Quinny Mood - bałam się tylko tych trzech kółek, bo zawsze byłam jakoś anty nastawiona. Tym bardziej, że marzył mi się wózek z wielkimi czterema kołami, z dużą gondolą, ale jak zapoznałam się już trochę z funkcjami, to wiedziałam, że na nasze chodniki się nie nadają, poza tym jest dość ciężki, a ja większość czasu spędzam sama. Skupiłam się na wózkach Quinny.

Czytałam, oglądałam, dotykałam, szukałam, podejmowałam decyzję, zmieniałam zdanie. Nareszcie wybór padł na Quinny Buzz, Spodobał mi się bardzo, a teraz z perspektywy czasu wiem, że lepiej wybrać nie mogłam. Jestem niesamowicie zadowolona, chociaż mam też kilka zastrzeżeń, ale plusów i tak jest więcej. Jestem niska, więc bardzo odpowiada mi to, że wózek jest mały i zgrabny, M. jest wyższy, ale mamy regulowaną rączkę, także i On bez problemu daje radę. 

Wózek jest lekki, Mieszkamy na parterze, ale mam do zejścia kilka schodków - nie jest problemem zniesienie wózka razem z Matyldą.
Przednie kółko jest dość gibkie, ale ma też blokadę, z której korzystam rzadko. Fajne jest to, że gdybyśmy mieli taką potrzebę, to możemy dokupić 2 koła do przodu i zrobić wózek czterokołowy. Tylne koła są pompowane, przednie jest z pianki, ale też można je wymienić na pompowane.
Gondola jest fajnie wyłożona ciepłym materiałem, materacyk też jest dość gruby. Faktem jest, że gondola mogłaby być troszkę większa, ale nam akurat wystarcza. Mati ma 5 m-cy i jeszcze spokojnie się mieści - nawet w kombinezonie. Myślę, że do momentu, aż zacznie siedzieć powinna nam wystarczyć. Minusem jest szerokość, ale też bez przesady.
Kosz w wózku jest też dość mały, ale jest dodatkowa torba, więc w razie czego zawsze mogę z niej skorzystać.
Do zestawu mamy fotelik Maxi Cosi Cabrio Fix - montujemy go do stelaża i lecimy na zakupy :-)

Jak zaczniemy korzystać ze spacerówki, to na pewno zdam Wam relację. Własnie przez spacerówkę wybraliśmy Buzz'a zamiast Mood'a, bo czytając opinie okazuje się, że jest większa i starsza na dłuższy czas.

Reasumując wózek jest porządny, jesteśmy bardzo zadowoleni i gdybyśmy dziś mieli ponownie wybierać, to kupilibyśmy znów taki sam :-)

1 komentarz:

  1. W dobry wózek warto sporo zainwestować, nie ma co w ogóle dyskutować. W końcu bezpieczeństwo dziecka jest najważniejsze, rodzic też ma wygodnie się wózkiem obsługiwać. W rozsądnej cenie i bardzo wysokiej jakości możecie znaleźć wózek Riko Nesa. Amortyzacja odczuwalna nawet przy pustym wózku, żelowe koła i lekki stelaż, do tego długa gondolka i spacerówka z wysokim oparciem.

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 ja-matka.pl , Blogger