MATKA KSIĄŻKI CZYTA

Kiedy zaszłam w ciążę i okazało się, że większość czasu spędzę w domu, to postanowiłam czytać, postanowiłam nadrobić zaległości. Na samym początku stwierdziłam, że nie będę czytała żadnych poradników, bo moja intuicja na pewno mnie nie zawiedzie i szkoda, że tego się nie trzymałam :-D Wymyśliłam sobie kilka ambitnych tytułów do przeczytania, poszłam do biblioteki i..., wróciłam z kilkoma poradnikami! Ambitne tytuły znów musiały poczekać, tym bardziej, że przecież kobieta w ciąży jest jakby trochę mniej myśląca - przynajmniej ja się tak czułam, ciągle byłam rozkojarzona, gdzieś odpływałam myślami. 

1. Język niemowląt - Tracy Hogg - przeczytałam, zrobiłam notatki i czekałam na przyjście na świat niemowlaczka, jaka ja byłam dumna, że wiem, co trzeba robić z dzieckiem, żeby nie płakało, żeby samo zasypiało - sama z siebie się śmieję - książka książką, a życie życiem - Matylda sama sobie wszystko ustaliła, zweryfikowała :-)

2. Czego się spodziewać, kiedy się ciebie spodziewają - Javerbaum David - 9 miesięcy opisane w żartobliwy sposób - książka bardzo mi się podobała, ciągle wiedziałam, co się ze mną dzieje, ale nie jakąś suchą teorią. Pisane jakby z perspektywy płodu - od środka - polecam, warto przeczytać. Nawet stwierdziłam, że powinnam mieć tę książkę na swojej półce :-D

O i na tym skończyły się moje podboje książkowe w czasie ciąży :-) Wolałam jednak spać, niż czytać.

Później wiadomo, noworodek w domu, brak czasu, brak chęci, zmęczenie i nagle przyszło olśnienie, ale bym coś przeczytała - tym razem kupiłam kilka książek i wróciłam do czytania.

3. Macierzyństwo non-fiction. Relacja z przewrotu domowego - Joanna Woźniczko-Czeczott - każda matka, każda powinna przeczytać tę książkę, ale dopiero po urodzeniu dziecka i najlepiej po połogu, żeby spojrzeć na to wszystko trzeźwym okiem. Śmiałam się i płakałam na zmianę, ale było mi lżej, jak docierało do mnie, że praktycznie wszystkie mamy czują tak samo. gdybym pewnie przeczytała tę książkę przed porodem, to byłabym mądrzejsza i za pewne śmiała bym się z emocji opisanych w książce - jak dziecko zmienia spojrzenie na świat :-)

4. W głębi kontinuum - Jean Liedloff - książka zakupiona z polecenia, jeszcze nie przeczytałam, jakoś nie mogę się zebrać, zerknęłam może na 10 stron, ale jak przeczytam, to na pewno zdam relacje. Dziewczyny na blogach streszczały, czytając urywki miałam ciarki.

5. Zezia i Giler - Agnieszka Chylińska - książkę chciałam mieć, dostałam w prezencie. Przeczytałam w dwa wieczory - czyta się dobrze, lekko i przyjemnie. Książka mądra, dla dzieci, ale mądra - dziecko widzi te emocje inaczej, a ja widzę zupełnie inaczej - mi ta książka pomogła, dotarło do mnie co nieco. Chciałam ją trochę mieć z ciekawości, jak Agnieszka Chylińska sobie poradziła - jak dla mnie dała radę. Drugą część - może znów dostanę w prezencie :-p 


Czasu mam niestety mało, więc i książek nie zbyt wiele, ale biblioteczka się sukcesywnie powiększa.

6 komentarzy:

  1. Pierwszą książkę miałam okazję przeczytać, i również - z czystym sumieniem - mogę polecić:) rewelacyjna:) reszty niestety nie znam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A to musisz nadrobić, z drugiej strony - zależy kto, co lubi :-) Myślę, że warto :-)

      Usuń
  2. Ja w ciąży wyposażyłam się w kilka poradników ale większości w końcu nie przeczytałam:)

    OdpowiedzUsuń
  3. I bardzo dobrze :-) Instynkt sam podpowiada :-) Czytając poradniki później masz tylko pretensje do siebie, że się do nich nie stosujesz.

    OdpowiedzUsuń
  4. I ja polecam ''Język niemowląt"! Teraz korzystam z drugiej części tejże książki;) Genialna!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przeczytałam, ale średnio się stosowałam - w zasadzie w ogóle - wszystko dobrze wyglądało w teorii, Matylda resztę zweryfikowała sama :-D

      Usuń

Copyright © 2014 ja-matka.pl , Blogger