JESTEM MAMĄ...

Od prawie 10 tygodni jestem mamą, jak na razie dość spanikowaną, ale z dnia na dzień jest lepiej. Nasza Mati. Urodziła się w najcieplejszy dzień roku, podtrzymała rodzinną tradycję i jest kolejnym pokoleniem (już czwartym) urodzonym 08-08 .

Na początku z Matyldą w brzuchu był jeszcze KTOŚ (ostatnio się często zastanawiam, czy był to ON, czy była to ONA), ale niestety los tak chciał, że urodziła się tylko Mati - na szczęście udało się dotrwać do końca. Ciąża w naszym wypadku była trudna, ale o tym innym razem.

Do pisania bloga zbierałam się prawie od początku ciąży, ale zawsze coś mi przeszkadzało. No i w końcu się zabrałam - będziemy mieli pamiątkę w przyszłości, będziemy czytać wpisy i się wzruszać, będziemy się też śmiać. Najpierw chciałam, żeby blog był moim powiernikiem, żebym mogła się na nim wyżyć emocjonalnie, żebym mogła wyrzucić wszystkie frustracje, ale później złagodniałam i pomyślałam, że przyjemniej będzie za lat kilka poczytać coś miłego i przyjaznego. Postanowiłam pisać o nas, o naszym życiu, o naszych problemach, o naszym Małym Cudzie, o karmieniu, przewijaniu, o wspomnieniach. To nowa przygoda. To fantastyczna przygoda.


5 komentarzy:

  1. Kurcze, zarazem mi przykro, że masz przy sobie tylko jedną córeczkę, a zarazem cieszę się, że masz ją przy sobie :) Będę wpadać. Pozdrawiam
    Mrówkomama :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To taka sytuacja, w której człowiek i się cieszy i smuci, ale tak widocznie musiało być :-) Najważniejsze, że mamy Naszego Aniołka przy sobie :-) Pozdrawiam :-)

      Usuń
  2. Będę Was czytać i zapraszam do mnie :) http://nuskaa647.blogspot.com/?m=1

    OdpowiedzUsuń
  3. blog to piękna sprawa! wciągniesz się na pewno!
    ja w piątek już [dopiero!] pół roku na blogspocie i już bez niego nie mogę :)

    http://islandofflove.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czuję, że masz rację, mam tyle pomysłów, tyle bym chciała napisać :-) Gratuluje stażu w takim razie :-)

      Usuń

Copyright © 2014 ja-matka.pl , Blogger